with Brak komentarzy
Za mną kolejna edycja kursu EMOCJI SIĘ NIE JE.

Kolejna grupa wspaniałych kobiet postanowiła zawalczyć o siebie i odzyskać poczucie kontroli nad apetytem i spokój w temacie jedzenia.

Przystępując do kursu nawet się nie spodziewały, jak duże zmiany zaczną w nich zachodzić.

Dziewczyny w tej jak i w poprzednich pracowały dzielnie i jestem bardzo z nich dumna. Pozostajemy w większości w mniejszym lub większym kontakcie i wiem, że mają i sukcesy i kryzysy, ale mierzą się z nimi i podążają drogą, na którą wkroczyły zaczynają kurs.

Co więc mówią o kursie i swoich osiągnięciach?

 

 

Bogusia i koniec z podjadaniem

 

Moim głównym problemem było przejadanie się. Wcześniejsze diety, restrykcje żywieniowe spowodowane chorobą i alergiami jeszcze tylko potęgowały problem. Ciągle myślałam o jedzeniu, co zjem, czy jest to zdrowe, czy powinnam, czy mogę i w jakich ilościach.

 

Co osiągnęłam? Największa korzyść z udziału w kursie to odróżnienie głodu emocjonalnego od tego prawdziwego. Jem tylko wtedy, gdy jestem naprawdę głodna. Potrafię przestać jeść, jak tylko poczuję się syta. Wyrobiłam w sobie nawyk picia odpowiedniej ilości wody. Uwolniłam głowę od myślenia o jedzeniu.

 

To mój największy sukces, a za nim już idą utracone 3 kg.

 

Określiłam swoje cele, potrzeby. Małymi krokami dbam o każdą z tych stref, dzięki czemu mniej się stresuję.

 

Rozpoznaję emocje i sobie z nimi radzę. Uczę się asertywności.

 

 

Joanna i jej plan na kolejną edycję

 

 

Kurs dał mi dużo więcej niż od niego oczekiwałam. Jestem pewna, że sprosta oczekiwaniom nawet bardzo wymagających i świadomych rożnych psychologicznych mechanizmów osób.

 

Beata jest doświadczonym psychologiem, opiera kurs zarówno na doświadczeniach zawodowych, osobistych jak
i literaturze związanej z tematem.

 

Grupa prowadzona przez Beatę jest bezpiecznym I przyjaznym miejscem inspirującym do pracy z kursem. Było mi naprawdę milo wziąć udział w kursie i przyjrzeć się swojemu życiu z innej strony.

 

Żałuję, że z powodów osobistych nie mogłam ukończyć kursu razem z całą grupą. Niemniej bardzo sobie cenię, to że mam dostęp do wszystkich materiałów, mogę na nich pracować we własnym tempie oraz będę miała możliwość pracy z kolejnymi edycjami kursu.

 

 

Halina – jej działanie i zmiana

 

Miałam świadomość, że zajadam emocje, ale bez żadnego rozeznania, co i dlaczego. Czułam bezsilność, że jedzenie jest silniejsze ode mnie.

 

Największym WOW jest to, że dotarło do mnie znaczenie tego, że jedzenie jest odpowiedzią na moje niezaspokojone potrzeby, ale tak prawdę wcale ich nie zaspokaja.  Zjem, a one nadal tam są.

 

Teraz jestem wyczulona na  jedzenie emocjonalne i już tak sobie nie pobłażam.

 

Dużo więcej wiem o  sobie i dostrzegam emocje prawie zupełnie kasowane (bez ich świadomości) jedzeniem – jak smutek, wstyd, poczucie winy i pustka.

 

Największą  korzyścią jest to, że nie poprzestałam na wiedzy – teraz dołożyłam DZIAŁANIE, czyli zmianę siebie w oparciu o tę wiedzę i wzrastanie, zmienianie siebie i zastosowanie wiedzy poprzez uczynienie swojego życia bardziej świadomym.

 

 

Kasia i jej większa świadomość

 

Jadłam kompulsywnie. Nie byłam świadoma momentów, kiedy sięgam po za dużo jedzenia i zbyt często.

 

Dzięki kursowi uświadomiłam sobie że za podjadaniem kryją się emocje. I odkryłam, że uważność może mi pomóc.

 

W kursie jest dużo wspierających treści, praktycznych przykładów.

 

Prowadząca pozytywna i serdeczna.

 

Monika i jej lepsza wersja siebie

 

 

Kilogramy przybywały, złe samopoczucie towarzyszyło mi bardzo często. Miałam poczucie, że jedzenie rządzi moim życiem. Czułam, że żeby sobie pomóc nie wystarczy zwykłe, nawet mocne postanowienie.

 

Dzięki kursowi zauważyłam,że MAM emocje!!! Wcześniej nie dawałam im dojść do głosu. Zawsze grzeczna, miła, uczynna a w środku wulkan niewydobytych emocji, które ukradkiem zajadałam.

 

Beata jako prowadząca jest ciepłą, przyjazną osobą. W jej towarzystwie – choć wirtualnym – czuję się bezpiecznie, nie narażona na krytykę. Otwiera oczy i serce. Pozwala odkryć swoje emocje w swoim tempie. Nie pogania, nie porównuje.

 

Pozwala być lepszą wersją samej siebie 🙂

 

Anna i jej efekty dla ciała i ducha

 

Zgłosiłam się do kursu ze względu na podjadanie – zarówno w ciągu dnia jak i wieczorem.

 

Korzyścią z kursu jest rozpoznawanie głodu, pytanie siebie o produkt, który chcę zjeść, stosowanie zamienników, gotowanie świeżych posiłków, ograniczenie słodyczy i zamiana na owoce sezonowe. Robię małe kroczki w zmianie nawyków.

 

Dzięki kursowi stałam się uważniejsza i spokojniejsza. Nie daję się ponieść emocjom. Przyglądam się im i sięgam głębiej, odkrywam to, co się pod nimi kryje. Pragnąc dokonać zmiany stałam się dla siebie wsparciem.

 

Efekty widać nie tylko w zmianie myślenia, ale również w ciele. W ciągu trwania kursu schudłam 2 kilo!

 

Kalina i początek jej drogi do wolności od zajadania

 

Zdecydowałam się na udział w kursie, bo jadłam zbyt dużo, miałam napady wilczego głodu wieczorami i nie wiedziałam jak to zatrzymać. Kurs jest wielowątkowy, pracuje się w nim na wielu obszarach życia (emocje, potrzeby, wartości).

 

Porządkuje podejście do jedzenia. Dzięki niemu rozpoznaję swój schemat zajadania emocji. Jeśli zauważam, że potrzebuję coś zjeść w nagrodę czy na pocieszenie, to potrafię to zatrzymać.

 

Aneta i w końcu celny strzał

 

Nie rozumiałam w czym problem , co ze mną nie tak. Starałam się perfekcyjnie przestrzegać diety i ćwiczeń.

Dzięki kursowi zobaczyłam, że strzelałam nie tam gdzie trzeba. W końcu spojrzałam na problem jedzeniowy z odpowiedniej strony.
Moje korzyści z kursu, to zrozumienie, że emocje to coś normalnego, a nie moja wada.

 

Nauczyłam się szacunku i miłości do siebie. Jem według planu i bardziej uważniej. W końcu nie mam kłopotów z zasypianiem.

 

Olga i jej wdzięczne, lżejsze ciało

 

Do kursu sprowadziło mnie kilkanaście nieudanych prób schudnięcia, które sprawiły, że odechciało mi się starać.

Dzięki kursowi zmieniłam całkowicie podejście do jedzenia i jestem tym mile zaskoczona. Zaczęłam bardziej analizować czy naprawdę mogę już być głodna czy raczej jestem smutna/zmęczona/znudzona?

Natomiast jeśli chodzi o zmiany takie bardziej fizyczne to – 5 kg w ciągu ok 5 tygodni.

Polecam kurs, bo jest to zupełnie inne podejście do odchudzania. Takie, które nie skupia się na liczeniu kalorii, tylko na myśleniu.

Kurs mówi dużo o emocjach, które są najczęściej albo mało rozumiane albo wręcz są tematem tabu.

Szkoda, że takich rzeczy nie uczy się w szkole!

Monika i jej słuszna decyzja

 

 

Wzięcie udziału w tym kursie było jedną z lepszych decyzji jakie podjęłam w ostatnim czasie.

 

Dzięki niemu odkryłam, że moje podjadanie, zajadanie emocji ma głębszą przyczynę i wiem teraz nad czym powinnam pracować.

 

Dzięki kursowi zwiększyła się moja samoświadomość i kontakt z samą sobą. Zwracam większą uwagę na to skąd pochodzą moje emocje i dlaczego sięgam po zbędne przekąski.

 

Polecam, bo kurs jest przygotowany bardzo rzetelnie, pełen treści, a sama twórczyni kursu bardzo otwarta.

 

 

Miriam i jej szczere wyznanie

 

 

Cieszę się, że trafiłam na ciebie oraz na twój świetny program. Od kiedy zaczęłam z Tobą pracować moja uważność oraz emocje idą w dobrym kierunku.

5 razy w tygodniu chodzę na aqua aerobik, ale najważniejsze, że odczytuję moje emocje i jem o 40% mniej jak przed tym. Zobacz, jak dużo dajesz swoją pracą!!!

P.S Miriam to zapracowana mama, która w końcu postanowiła zadbać o siebie. Do kursu przymierzała się kilka razy, ale kiedy już była gotowa, to osiągnęła efekty jak powyżej. Gratulacje i trzymam kciuki za kolejne sukcesy na drodze ku zdrowiu!

Iwona i jej wielka przemiana. Nie tylko fizyczna!

 

 

Z otyłością walczę od 13 lat i ciągle mi się nie udawało, niby wiedziałam, co powinnam jeść i ćwiczyć, ale zawsze mi czegoś jeszcze brakowało, tego jednego puzzla w układance.

 

Problemy w domu i z samą sobą doprowadzały mnie do zajadania emocji, przychodził taki moment w ciągu dnia, że robiło mi się gorąco i musiałam coś zjeść, szczególnie słodkiego.

 

Ale odkąd trafiłam na ten kurs, to po prostu otworzyły mi się oczy na ten problem, że trzeba przyjąć do siebie te emocje, a nie zagłuszać je jedzeniem. Po raz pierwszy wierzę tak mocno, że uda mi się z tego wyjść.

 

Dziękuję Beatko, że stanęłaś na mojej drodze życiowej i dałaś mi nadzieję na przyszłość. Polecam każdemu, kto walczy z emocjonalnym głodem, jedzeniem, bo jest tu wiele wskazówek, jak wyjść z tego błędnego koła.

P. S. Od czasu tej opinii Iwona przeszła jeszcze „Zmotywowana do odchudzania w 21 dni” i zrobiła wiele ważnych kroków w swoim życiu.

 

 

Ania i odzyskany kontakt z samą sobą

 

 

Dzięki kursowi odkryłam, jak niszczący był dla mnie brak komunikacji z samą sobą – moimi emocjami, które zagłuszane i nieprzepracowane kompensowałam sobie jedzeniem.

 

Od zawsze zajadałam strach, stres i poczucie pustki, które nasilały się tym bardziej, im bardziej nie chciałam przeżywać tych przykrych uczuć.

 

Dzięki codziennym ćwiczeniom i materiałom od Beaty, nauczyłam się BYĆ i RADZIĆ sobie z emocjami, a tym samym przestałam je zajadać.

 

Beata uświadomiła mi, że na ogromny potencjał do kształtowania własnego życia, składają się cechy charakteru, które już posiadam i po które wystarczy tylko sięgnąć. Szczerze polecam!

 

P.S. Ania przyznała, że przez ponad 2 miesiące pracy z kursami zrobiła dla siebie więcej niż przez 15 lat wcześniej. Osiągnęła zamierzoną wagę, ale na tym nie poprzestaje – dalej się rozwija i zmienia, bo czuje się sama ze sobą i w swoim życiu coraz lepiej.

 

 

Hania i jej nowy kurs

 

Zgłosiłam się na kurs, ponieważ zajadam emocje, do tej pory nic mi nie pomagało –  albo ktoś skupiał się na tym skąd mam problem, albo na tym co powinnam jeść.

 

Dla mnie ważne jest, co mam zrobić, aby tego uniknąć, jak się zachowywać w stosunku do emocji, co z nimi zrobić… wierze, że ten kurs to początek drogi ku zdrowiu.

 

Droga daleka, pewnie wyboista, ale mam obrany kierunek, którego mam zamiar się trzymać. Polecam każdemu dla kogo emocje i jedzenie to wciąż ściśle ze sobą powiązane sprawy.

 

P.S. Hania też przeszła przez oba kursy. I tak jak sama przewidziała powyżej, nie zawsze ma łatwo. Droga jest rzeczywiście wyboista. Ale Hania ma jedną cechę, która sprawia, że cały czas jest na swoim nowym kursie – nie chowa głowy w piasek! A wręcz przeciwnie – przyznaje, że są trudności i kryzysy, rozmawia o nich, otwiera się na nowe i płynie dalej. Wierzę, że już nie wróci do portu, z którego wypłynęła. Prawda. Haniu? 🙂

Paulina i wycieczka wgłąb siebie

 

Kursem zainteresowałam się z powodu moich napadów obżarstwa. Praca z kursem pozwoliła mi powoli poznać siebie na nowo. W pędzie życia bardzo często zapominamy o sobie, swoich uczuciach i potrzebach.

 

Kurs bardzo sprytnie „wybebesza” wszystkie powody naszego uciekania w jedzenie, daje wskazówki jak sobie z tym poradzić, a także dostarcza nam bardzo cennej wiedzy o nas samych – naszych słabościach, wartościach i priorytetach. Polecam taką wycieczkę w głąb siebie.

Marta i skarbnica wiedzy

 

Kurs jest prawdziwą skarbnicą wiedzy dla osoby, która chce poprawić swoje relacje z jedzeniem. Nie skupiamy się tutaj na kolejnej diecie (co robią chyba wszyscy, mający problem z jedzeniem emocjonalnym, a co za tym idzie w większości przypadków nadwagę), ale na zmianie podejścia do jedzenia.

 

Nagle musimy stać się świadomi swoich uczuć i myśli, które powodują u nas napady obżarstwa. Ba, nawet więcej – jesteśmy świadomi podczas całego procesu jedzenia emocjonalnego i dostajemy gotowe metody do radzenia sobie podczas całego procesu.

 

Kurs jest niesamowitą okazją do zajrzenia w głąb siebie i naprawienia relacji z jedzeniem. To nie dieta, która zadziała na chwilę, ale zestaw metod, które pomogą nam uporać się z jedzeniem emocjonalnym i uzdrowią nasze relacje z pożywieniem raz na zawsze. Gorąco polecam!

Luiza i świadomy wybór

 

Kurs Beaty został skonstruowany z sercem. Jest w nim dużo wiedzy i treści ogólnych, ale nie z pozycji tego, kto wie lepiej, lecz tego, kto przez podobny proces i umie się wczuć w to, co przeżywają kursantki. Niewątpliwą zaleta jest tez opieka na grupie na FB.

 

Polecam ten kurs każdemu, kto na problem zajadania emocji chciałby spojrzeć z nowej perspektywy i wykształcić u siebie świadome wybieranie tego, co się je oraz przyjrzeć się swoim emocjom.

P.S. Luiza, to kolejna osoba, dla której kurs był kolejnym puzzlem do ogółu mniejszych i większych zmian, które od jakiegoś czasu wprowadza w życie. W efekcie nie tylko chudnie, ale też żyje się jej przyjemniej.

 

 

Ela i zrozumienie mechanizmu

 

 

Wspaniały kurs uczący krok po kroku jak odróżnić głód emocjonalny od fizjologicznego. Jak sobie radzić z emocjami, by ich nie zajadać. Bardzo mi pomógł w zrozumieniu mechanizmu i w możliwości zaprzestania zajadania emocji. Bardzo dziękuje.

 

P.S. Znam Elę osobiście i należą jej się słowa uznania, za pracę na sobą – za wszystkie przeczytane książki, obejrzane webinary, szkolenia i spotkania rozwojowe, w których uczestniczy. Ciągle szuka i zmienia się  – wewnętrznie i zewnętrznie. Brawo Ela!

 

 

Ola i świat jej emocji

 

Dzięki kursowi dowiedziałam się, że przeżywam wiele różnych emocji, z czego nie zdawałam sobie wcześniej sprawy. Nauczyłam się je odróżniać, nazywać i radzić sobie z nimi w inny sposób niż dotychczas, czyli „zajadając” je. Wcześniej często zabijałam nudę, monotonię czy stres sięgając po jedzenie w chwilach, gdy tak naprawdę nie byłam głodna.

 

To powodowało, że po każdej diecie i tak w końcu przybywało mi kilka dodatkowych kilogramów. Teraz wiem, że wpływ na nasze nadmierne jedzenie mogą mieć też złe nawyki i przekonania dotyczące jedzenia, które słyszymy od dzieciństwa.

 

Po ukończeniu kursu „Emocji się nie je” potrafię odróżnić to, kiedy naprawdę jestem głodna i powinnam zjeść posiłek. Umiem również wsłuchać się w siebie i wybrać sposób rozładowania różnych stanów napięcia, nie „zajadając” ich.

To, co także zapadło mi w pamięci, to pytanie „czy to jedzenie jest warte tego, by znalazło się w moim brzuchu?”. Powinniśmy zadawać je sobie za każdym razem, gdy sięgniemy po jakąś przekąskę.

 

Polecam kurs „Emocji się nie je” wszystkim osobom, które nie wiedzą, skąd biorą się u nich dodatkowe kilogramy.

 

Wzięcie w nim udziału będzie też dobrym wyborem i dla tych, którzy mimo szczupłej sylwetki, zdają sobie sprawę ze swojego problemu zaspokajania różnych potrzeb jedzeniem.

 

P.S. Pół roku po ukończeniu kursu EMOCJI SIĘ NIE JE, Ola napisała, że choć czasem zdarzają się gorsze dni, to ogólnie jest całkiem dobrze!

 

 

Ewa i jej pełen sukces

 

 

Beata zrobiła kurs, który działa! Jeśli chcesz trwale naprawić swoją relację z jedzeniem, to jesteś we właściwym miejscu!

 

Krótkie, codzienne lekcje, od pierwszego poranka niepostrzeżenie otwierały moją świadomość na kwestie, z których wcześniej zupełnie nie zdawałam sobie sprawy.

 

Łatwe do skonsumowania porcje użytecznej wiedzy i praktycznych wskazówek, z dnia na dzień, zmieniały moje postrzeganie głodu i potrzebę jedzenia.

 

Efekty dostrzegałam natychmiast.

 

Łatwo. Przyjemnie. Prawie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ?

 

Dodatkowo, Beata zapewniła swoje wsparcie w zamkniętej grupie fejsbookowej.

 

Codzienny kontakt w procesie osobistej zmiany – bezcenny!

 

P.S. Ewa przystąpiła do kursu z wiarą w sukces i niezwykłym zaangażowanie. Pół roku po jego zakończeniu przyznała, że osiągnęła cel, który sobie założyła na początku – całkowicie odłączyła emocje od jedzenia i odzyskała spokój.

 

 

Małgosia i sposoby na przerwanie zajadania emocji

 

Kurs jest naprawdę świetny. Zachęca, aby zaprzyjaźnić się ze swoimi emocjami i swoim ciałem.

 

Pozwala zrozumieć jaka jest przyczyna tego, że zajadamy emocje. Uczy jak sobie z tym radzić.

 

Największą korzyścią jest to, że uświadomiłam sobie, że istnieją techniki, aby zinterpretować i przerwać zajadanie emocji. Jestem w stanie sama przerwać napady głodu i poprawić swój komfort życia.

 

Autorka kursu dodaje dużo pozytywnej energii. Wspiera i motywuje do dobrych zmian. Gorąco polecam!

 

Kamila i dobry kontakt ze swoim ciałem

 

 

Uświadomiłam sobie, że moje ciało jest moim przyjacielem i że warto go słuchać i o nie dbać, zamiast wrzucać mu niepotrzebne jedzenie.

 

Naprawdę bardzo dobry kurs.

 

Dopracowany i spójny.

 

Gratuluję!

Kasia i chęć zadbania o zdrowie

 

 

Chciałam Wam przekazać, że udział w kursie był strzałem w 10. Dzięki temu dowiedziałam się masę ciekawostek o rodzajach głodu i emocji z nim związanych.

 

Wszystko przekazane przez organizatorkę kursu w codziennych mailach i łatwych ćwiczeniach, które wpłynęły na moje dalsze postrzeganie głodu i związanymi z nimi zachcianek.

 

Czuję większą kontrolę nad jedzeniem i apetytem.

 

Pod wpływem kursu postanowiłam zadbać o siebie, swoje zdrowie i samopoczucie i zainwestowałam w roczny karnet na siłownię i basen.

Kasia i odzyskanie kontroli na głodem i apetytem

 

Największą korzyścią wyniesioną z kursu jest praktyczna umiejętność rozróżniania głodu fizycznego od głodu emocjonalnego.

 

Dopiero przy okazji tego kursu uświadomiłam sobie, jak bardzo bezskuteczne jest jedzenie, kiedy to właśnie emocje „są głodne”, czyli wypierane i zagłuszane jedzeniem i w żaden sposób nie są dopuszczane do głosu.

 

Dzięki mądrym pomysłom na radzenie sobie z emocjami (zwłaszcza tymi trudnymi) zajadanie, podjadanie, objadanie się przestały być jedynym sposobem na przetrwanie trudnych momentów w życiu.

 

Dominika i uważność

 

Kurs bardzo pouczający, mega profesjonalnie przygotowany. Od prowadzącej czuć duże ciepło.

Najbardziej mi się podobało przygotowanie samego kursu, przystępna forma, dużo ciekawych afirmacji.

I przekazanie idei akceptacji każdej emocji która jest w nas.

Jest to na pewno kurs uważności i to również do mnie bardzo przemawia.

A na koniec jeszcze Ania, która zaczęła robić niesamowite postępy jeszcze w trakcie kursu. Raportowała, że bardzo dobrze, czyli bez zajadania radzi sobie ze stresami dnia codziennego, lepiej radzi sobie z emocjami i kontroluje swoje jedzenie, a w efekcie chudnie bez większych wyrzeczeń!

Ania i niespodziewana ilość dobrych zmian

 

Na kurs trafiłam przypadkiem… ale wdzięczna jestem straszliwie, choć początkowo podchodziłam do tego sceptycznie.

 

Po pierwszych dniach okazało się, że coś podświadomie zaczęło się zmieniać. Kilka głębszych przemyśleń i naprawdę okazało się, że jest lżej i motywacja zaczyna się sama utrzymywać…

 

Dodatkowo ogromne wsparcie Pani Beaty i innych kursantów na fb, rady i porady i 2kg spadło samo:) wystarczyło zadawać sobie kilka pytań.

 

Polecam wszystkim, którzy mimo wielu prób, mimo walki z samym sobą nie mają już siły i załamują ręce.

 

Jest zdecydowanie lżej, gdy jest taka Beata – „siedzi” w myślach i klepie po łapkach, które chcą coś słodkiego złapać w pazurki.

 

Teraz każda filiżanka kawy jest wypijana nie z ciasteczkiem, ale z kasztanami, które przypominają cel i zapychają wolne miejsce na talerzyku.

 

Teraz nie uciekam po ciasteczko, by dzieci nie zobaczyły moich nerwów, teraz głośno nazywam emocje i wcale nie jest to krzyk.

 

Teraz lżej pokonać trudności dnia codziennego, bo zmęczona wieczorem nie biorę ze sobą orzeszków na kanapę.

 

Wsparcie ogromne, materiały miłe dla ucha, forma dostosowana do zapracowanych matek… fajnie móc połączyć coś przyjemnego z pożytecznym.

 

I co ważne… nauczyłam się znajdować chwile dla siebie, nie dla rodziny – dla mnie i tylko mnie. Plan w poniedziałek i ocena jego realizacji na koniec tygodnia…. i wtedy ma się poczucie czystego sumienia bez nagradzania się słodkościami. Beatka, dzięki

 

Bardzo Ci dziękuję, jeśli dotarłaś do tego miejsca.

Jest mi trudno wyrazić, jak jestem dumna z każdej z dziewczyn, która dołączyła do kursu i podjęła wyzwanie, aby zawalczyć o siebie i poprawę jakość swojego życia.

Jestem dumna i szczęśliwa, gdy czytam informacje zwrotne po każdym module i widzę, jak mało piszą o jedzeniu i chudnięciu, a jak dużo swoich refleksjach, odkryciach i wewnętrznych przemianach.

Jestem dumna z nich, bo wielokroć wychodzą ze swojej strefy komfortu, ale dzięki temu otwierają się na nowe i ruszają w podróż w całkiem nowym kierunku.

I jestem dumna z siebie, że zdecydowałam się przygotować ten kurs i go rozwijać. I że zrobiłam to w taki sposób, który pomaga mi realizować moją misję, czyli poprawę jakości życia ludzi, dzięki dostarczaniu im potrzebnej wiedzy i inspirowaniu do rozwoju osobistego.

 

Jeśli i tych chcesz dołączyć do grupy takich kobiet, zapisz się koniecznie na listę oczekujących na następną edycję kursu! TUTAJ

 


P.S. Jeśli tekst Ci się spodobał, to proszę zostaw po sobie ślad – polub, skomentuj, udostępnij.

Jeśli się nie zgadzasz – napisz. Chętnie podyskutuję.

 

Zapraszam też do mojej Jak odzyskać poczucie kontroli nad apetytem i spokój w temacie jedzenia na FB

oraz na stronę programu online dla kobiet

 

 EMOCJI SIĘ NIE JE

 

Na Facebooku znajdziesz mnie tutaj. Zapraszam do polubienia.

Beata

Follow Beata Nowicka - Misiewicz:

Jestem akredytowanym coachem, psychologiem, socjologiem, trenerem umiejętności psychospołecznych, nauczycielem psychologii. Od lat zajmuję się pomocą psychologiczną, terapią, szkoleniami i coachingiem. W swojej pracy zetknęłam się z setkami ludzi i problemów. W ośrodku leczenia uzależnień, poradni zdrowia psychicznego, warsztatach terapii zajęciowej, szkołach. I wciąż wierzę, że w ludziach drzemie niesamowity potencjał. Że oni sami znają odpowiedzi na swoje pytania i potrafią znaleźć rozwiązania dla swoich problemów. A mnie niesamowicie cieszy towarzyszenie moim klientom w tych poszukiwaniach i osiąganiu zamierzonych celów. Prywatnie żona i mama trzech maluchów. Miłośniczka podróży, fotografii, książek, muzyki - poznawania, doświadczania, odkrywania. Kontakt Tel. 511 745 424