Dziś wpis BARDZO wyjątkowy. Poprosiłam specjalistki od odchudzania, które obserwuję i których podejście jest mi bliskie, żeby podzieliły się swoim doświadczeniem z pracy z pacjentami i klientami, abyśmy wspólnie zdefiniowały od czego zależy sukces w odchudzaniu. Spytałam je więc o to:
-
Co jest głównym błędem popełnianym przez osoby odchudzające się? - (abyś go już nie popełniała!)
-
A co najważniejszą zasadą, aby odchudzić się zdrowo, skutecznie i na stałe? - (abyś ją wprowadziła w życie).
Co ciekawe, każda z nich używa innych argumentów i przykładów, jednak wszystkie mówią tak naprawdę o tym samym. I to jest sekret skutecznego odchudzania. Koniecznie doczytaj do końca, bo każda z wypowiedzi zawiera wartościowe wskazówki.
Zapraszam do lektury.
Małgorzata Stanior, mgr dietetyki klinicznej, farmaceuta i pedagog. Specjalizuje się w układaniu diet dla ludzi z różnymi jednostkami chorobowymi, jak również ludzi zdrowych, starszych, kobiet w ciąży i karmiących, sportowców i dzieci.
Od wielu lat prowadzi Instytut Dietetyki i Żywienia w Częstochowie, a aktualnie jest współwłaścicielem nowo powstałego Centrum Rehabilitacji i Dietetyki w Częstochowie.
Główny błąd:
Główny i podstawowy błąd to restrykcyjne diety lub głodówki. Ludzie chcą szybko zrzucić dużo kilogramów. Ale nie pomyślą o tym, że należy to zrobić przede wszystkim zdrowo. Organizm to nie maszyna, tylko żywa istota. Jeśli ktoś całe życie tył i "zbierał" kilogramy, to teraz musi uzbroić się w cierpliwość, poświęcić kilka tygodni czy miesięcy i cierpliwie czekać na efekty. Nie ma nic od razu. A szybki spadek masy ciała w nieumiejętnie stosowanej diecie, jest z góry skazany na porażkę czyli efekt jojo. I czasem w gratisie także nabawienie się choroby. Dlatego warto się zastanowić nad tym co się robi, by sobie nie zaszkodzić!
Sekret sukcesu:
Najważniejsze by być gotowym na odchudzanie… odchudzanie czyli… zmianę nawyków żywieniowych. Na stałe! A nie na czas diety, czyli do czasu osiągnięcia spodziewanego efektu. Jeśli ktoś podejmuję się zdrowego odżywiania i zrzuca kilogramy, a przez całą dietę jest nieszczęśliwy i już odlicza dni, kiedy będzie mógł znów jeść takie rzeczy "z kiedyś", to jest skazany na porażkę. Bo stare nawyki = stara waga ciała. To jest bardzo logiczne, ale często tak ludzie nie patrzą, a ja to zawsze im uzmysławiam!
Trzeba być świadomym podejmowanych kroków, dojrzeć do tej decyzji a wtedy jest szansa na sukces. Dlatego ja zawsze na pierwszej wizycie pytam: "Czy jest Pan/i gotowy/a na zmiany… zmiany na stałe? Kto ‘kazał’ Panu/i tutaj do mnie przyjść?" Jeśli żona, a mąż przyszedł bo ona go umówiła, to wtedy już wiem, że ciężko będzie mu wytrwać, bo to żona chce a nie on! Ale jeśli przychodzi osoba, która jest świadoma tego, chce zmian i zaufa mi w kwestii doboru diety i słucha poleceń, to wtedy są pożądane efektu, świetna energia i szczęście pacjenta. A to jest dla mnie niezwykle istotne, bo zadowolony pacjent to moje spełnienie i do tego dążę.
Barbara Janysek – doradca żywieniowy, psychodietetyk, coach. Wspiera kobiety w skutecznym odchudzaniu, zmianie nawyków żywieniowych i zwiększaniu pewności siebie. Wierzy, że prawdziwa przemiana zaczyna się od środka.
Prowadzi swój gabinet, pisze na blogu www.fitstrategia.pl.
Główny błąd
To rozumienie odchudzania jako czasowej kuracji, podczas której zmieniamy diametralnie nasze żywienie, odmawiamy sobie wszystkiego, a z założenia po jej skończeniu wracamy do starego sposobu odżywiania.
I tu pojawiają się 2 kwestie – z jednej strony jeśli po zakończeniu odchudzania wrócimy do tego co było – tak samo wrócą nasze kilogramy. Znajomy efekt jo-jo. Po drugie tak rozumiane odchudzanie bardzo często kończy niepowodzeniem.
Jeśli nakładamy na siebie zbyt wiele ograniczeń nic dziwnego, że nie dajemy rady ich udźwignąć. Kobiety, które zgłaszają się do mnie bardzo często mówią o sobie samych, że mają słabą wolę, brakuje im motywacji, nie potrafią wytrwać w swoich postanowieniach, jakby myśląc, że założenia diety były dobre, tylko z nimi jest coś nie tak. To jeszcze potęguje poczucie niemocy i niezadowolenie z siebie. Prawda jest natomiast zupełnie odwrotna.
Diety same w sobie nie są dobre, bo opierają się na serii sztywnych zakazów i nakazów. To powoduje, że bardzo często w osobach odchudzających się rodzi się myślenie zero-jedynkowe, czyli „albo jestem na diecie i przestrzegam wszystkich zaleceń, a jeśli zdarzy się najmniejsze odstępstwo, to znaczy, że nie dałam rady i nie wytrwałam na diecie”. A stąd już tylko krok do porzucenia wszelkich starań i końca odchudzania.
Sekret sukcesu
Najważniejszą zasadą jest zrozumienie, że dieta to nie sposób na skuteczne odchudzanie. Spójrzmy tylko na wyniki badań – okazuje się, że 95 % osób, które schudło na diecie wraca do wagi sprzed odchudzania. Obserwuję to również w swojej pracy – każda kobieta, która do mnie przychodzi wcześniej była na diecie przynajmniej raz, spora część z nich wiele razy. Każdorazowo efekty były podobne – czyli spadek wagi, a potem powrót.
Jeżeli zależy nam na zdrowym, skutecznym i trwałym odchudzaniu to rozwiązaniem jest trwała zmiana nawyków żywieniowych. Zalecam stopniowe ich wprowadzanie, właśnie po to, aby możliwe było oswojenie się z nimi i zaadaptowanie ich do swojej codzienności.
Wszelkie deklaracje „nigdy nie sięgnę po to, czy tamto” są zgubne – im bardziej sobie czegoś zabraniamy, tym większą mamy na to ochotę. Po okresie powstrzymywania się najczęściej puszczają nam hamulce i zjadamy sporo ilości zakazywanych produktów.
Jeśli odchudzanie rozumiemy nie jako dietę, ale jako nowy i co ważne zdrowy, przyjemny i dopuszczający okazjonalne sięganie po ulubione smakołyki styl życia, to przestają męczyć nas wyrzuty sumienia, kiedy mamy gorszy dzień nie mamy ochoty najeść się na zapas i skończyć z odchudzaniem. Bo czegoś, co jest dla nas dobre nie chce się kończyć.
Główny błąd
Pomijanie prawdziwej przyczyny tycia - nie można kontrolować wagi bez kontroli jedzenia. Celem jest uzyskanie kontroli nad zachowaniem czyli nawykiem, a nie wynikiem czyli wagą. Musimy pamiętać, że nadwaga czy otyłość nigdy nie jest przyczyną, a raczej objawem naszych zaniedbań na różnych poziomach i fizycznym czyli jemy za dużo i byle jak, a za mało się ruszamy, jak i emocjonalnym.
Jedzeniem próbujemy zaspokoić sobie różne nasze potrzeby. Często służy ono zmniejszeniu napięcia, odwróceniu uwagi, staje się panaceum na wszelkie dolegliwości, smutek, złość lub pustkę. Z głodem mylimy poczucie zagrożenia, lęk, napięcie i zmęczenie. Wciąż podjadamy, przekąszamy, przegryzamy…. karminy siebie lub innych, by coś sobie załatwić. W efekcie jesteśmy najedzeni … ale wciąż głodni, głównie miłości, akceptacji i uwagi.
Ponad 90 % ludzi odczuwa przypływ apetytu, który nie ma nic wspólnego z prawdziwą potrzebą jedzenia. Należy pamiętać, że zastępcze sposoby zaspokajania potrzeb nigdy nie dają pełnej satysfakcji i dlatego tak często przeradzają się w obsesję lub uzależnienia.
Sekret sukcesu
Jest takie powiedzenie „Chcesz przytyć przejdź na dietę, chcesz schudnąć zmień styl życia” . To jest najprostsza zasada, którą należy się kierować. Musimy pamiętać, że odchudzanie to zobowiązanie na całe życie.
Główny błąd
Zazwyczaj podczas odchudzania głównie zwraca się uwagę na jadłospis. Jednakże bardzo kluczowym elementem jest również nasza psychika. Po pierwsze powinno się skupić na zidentyfikowaniu ewentualnych przyczyn psychologicznych, które mogły wpłynąć na proces tycia i odchudzania (po wykluczeniu różnego rodzaju chorób).
Czasem jedzeniem zajadamy stres, strach, samotność czy smutek. Dlatego warto też skupić się na wzmacnianiu swojej psychiki oraz wyrabianiu systematyczności i silnej woli. Większość osób pragnących pozbyć się niechcianych kilogramów stosuje dietę do momentu, aż osiągną upragnioną wagę, a potem wracają do starych nawyków. W związku z tym nie są w stanie wyrwać się z błędnego koła. Dlatego też statystyki są dość pesymistyczne. Około 99% osób, które się odchudzały po około 5 latach od przerwania diety znowu przybiera na masie i to z nawiązką.
Sekret sukcesu
Żeby odchudzić się zdrowo, skutecznie i na stałe należy trwale zmienić swoje dotychczasowe nawyki żywieniowe na zdrowsze oraz swój sposób myślenia na temat odżywiania. Aby to osiągnąć należy jednocześnie zająć się wzmacnianiem swojej psychiki, silnej woli oraz wyrabianiem systematyczności.
Wszystko to należy zrobić, aby wytrwać w tym nowym stylu życia, przywyknąć do niego, a w końcu go pokochać. Powinno się też pamiętać o tym, żeby dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych składników, czyli: białka, węglowodanów, tłuszczów oraz witamin i składników mineralnych w odpowiednich proporcjach. Ważne jest też, aby dostarczać z pożywieniem dokładnie tyle energii ile jest nam potrzebne oraz uprawiać aktywność fizyczną co najmniej 3 x w tygodniu po godzinie.
Główny błąd
Największy błąd to opieranie się na produktach, które osłabiają metabolizm. Przykładem są sałatki, jogurty, niskokaloryczne owoce i warzywa takie jak arbuzy i ogórki. Z perspektywy Ajurwedy są to produkty, które gaszą ogień trawienny. Osłabione trawienie nie jest w stanie poradzić sobie z normalnym jedzeniem już po zakończeniu diety.
Sekret sukcesu
Najważniejsza zasada to wybieranie produktów, które redukują Kaphę - przyczynę otyłości, ale jednocześnie wzmacniają metabolizm. Trwałe odchudzanie opiera się na roznieceniu ognia trawiennego, tak, aby spalił zaległości. A potem dbanie o niego z dnia na dzień, ze zrozumieniem swoich możliwości i ograniczeń. Równie ważne jest wybranie pory roku, która sprzyja odchudzaniu. Zgodnie z Ajurwedą najkorzystniejszą porą roku jest lato, a nie jak się powszechnie uważa wiosna.
Beata Nowicka - Misiewicz, czyli Ja 🙂
Psycholog, trener, coach. Autorka programu online Emocji się nie je, w którym pomagam kobietom skończyć z zajadaniem emocji i stresu.
Prowadzę facebookową grupę wsparcia Jak odzyskać poczucie kontroli nad apetytem i spokój w temacie jedzenia.
Główny błąd
W moim odczuciu głównym błędem stojącym na drodze do skutecznego odchudzania jest niewłaściwa motywacja.
Nazwałabym ją motywacją "negatywną". Co to znaczy? Chodzi o to, że wiele osób decyduje się na odchudzanie, ponieważ NIE lubi swojego ciała, NIE akceptuje go i za wszelką cenę chce je zmienić. No właśnie - za wszelką cenę - czyli stosując restrykcyjne "diety cud", głodówki, forsowne ćwiczenia. Robią to szybko, krótkotrwale, intensywnie i na siłę. Słowa "dieta" czy "odchudzanie" kojarzą im się z wyrzeczeniami i stresem.
Takie zachowanie jest oznaką nie tylko braku akceptacji i szacunku dla własnego ciała, ale i w ogóle dla samego siebie, swoich uczuć i potrzeb. A z niechęci i nieakceptacji nie mogą powstać dobre efekty. Nawet jeśli są widoczne pod postacią utraconych kilogramów, to są krótkotrwałe i okupione dużym wysiłkiem. Wtedy prędzej czy później następuje powrót do starych przyzwyczajeń i do dawnej wagi.
Sekret sukcesu
Sukces w odchudzaniu odnoszę więc Ci, których motywacja jest "pozytywna", czyli wynikająca z miłości lub choćby sympatii do siebie i swojego ciała. Dla dobra siebie i swojego ciała zmieniają stopniowo i na trwałe nawyki. Wybierają to, co im służy.
Zmiany motywowane szacunkiem i miłością do siebie przychodzą lżej, spokojniej, z radością. Nie trzeba się do nich zmuszać, nie są tak stresujące, a potrafią być wręcz ekscytujące i stanowić źródło przyjemności (oczywiście wymagają samodyscypliny i pewnego wysiłku na początku, ale nagrodą jest świadomość, że robi się dla siebie coś dobrego).
Kiedy akceptujemy siebie i swoje ciało, to lepiej je traktujemy. Pozwalamy też sobie przeżywać nawet nieprzyjemne emocje, zamiast zajadać je i zagryzać. Wtedy, kiedy jedzenie przestaje służyć do "radzenia" sobie z problemami i emocjami, gdy już nie musi nas dłużej chronić przed odczuwaniem złości, smutku, czy niepokoju, chudniemy bez wyrzeczeń.
Dlatego w przypadku wielu osób odchudzanie przyniesie trwały efekt dopiero wtedy, gdy pokonają psychologiczne bariery. Gdy się polubią i zaakceptują takimi, jacy są. Gdy pozwolą sobie na przeżywanie i wyrażanie uczuć, stawianie granic, podążanie za własnymi potrzebami i wartościami. Wtedy zmiana nawyków będzie przebiegała płynniej i z dużą szansą na sukces i trwały efekt.
Czy wiesz już, jaki jest sekret skutecznego odchudzania? I co to dokładnie oznacza dla Ciebie?
P.S.
Jeśli chcesz sprawdzić lub upewnić się, czy zajadasz emocje, pobierz poniższy PDF. Znajdziesz w nim opis tego, jak objawia się głód fizjologiczny, a jak emocjonalny.
Dlaczego to rozróżnienie jest ważne? Bo świadome rozróżnianie, kiedy jestem naprawdę głodna i potrzebuję zjeść, od momentu, w którym nie jestem głodna, tylko mój apetyt chce, żeby zajadła jakieś przykrości, czy nagrodziła się jedzeniem, jest pierwszym krokiem, by przestać jeść niepotrzebne, a tym samym zacząć chudnąć.
CZY ZAJADAM EMOCJE I STRES - PDF
Jeśli tekst Ci się spodobał, to proszę zostaw po sobie ślad - polub, skomentuj, udostępnij.
Jeśli się nie zgadzasz - napisz. Chętnie podyskutuję.
Zapraszam też do mojej Jak odzyskać poczucie kontroli nad apetytem i spokój w temacie jedzenia na FB
oraz na stronę programu online dla kobiet EMOCJI SIĘ NIE JE.
Na Facebooku znajdziesz mnie tutaj. Zapraszam do polubienia.