with 10 komentarzy
jak zmienić nawyki żywieniowe i schudnąć

Jak wprowadzić zdrowe nawyki na stałe i schudnąć raz na zawsze? Zaprosiłam do rozmowy Ewę, która tego dokonała. I to dawno temu!

 

Każdy, kto zaczyna się odchudzać, prędzej czy później trafi na twierdzenie:

 

Krótkotrwałe, restrykcyjne diety nie są dobrym rozwiązaniem. Co prawda najpierw spowodują schudniecie, a potem zafundują nam jojo. Jedyny skuteczny sposób na trwałe odchudzenie, to stopniowa zmiana nawyków żywieniowych już na stałe.

 

Znane, prawda? Tylko, co to kurcze jest, ta trwała, stopniowa zmiana nawyków żywieniowych i jak jej dokonać?

A proszę bardzo – wytłumaczę słowami Ewy, która na swoim facebooku napisała tak:

 

Witam Kochani,

Zdrowy styl życia dla wielu osób to coś nieosiągalnego.
Dlaczego?

Otóż :
- jak można nie jeść chleba ?
- jak można nie jeść mięsa?
- jak można ograniczyć nabiał ?
- jak zrezygnować ze słodyczy ?
- jak omijać żywność przetworzoną ?

A jak można Rodzinę samą wieczorem zostawić?

No nie da się . Tak powie większość ludzi.
A otóż da się 🙂

 

Krok po kroku wykluczałam:

 

Wędliny - to już ok. 23 lat 
Mięso - ponad 10 lat 
Nabiał - jem bardzo sporadycznie, oprócz jajek właściwie pozostałych produktów praktycznie nie jem. 
Żywność przetworzona - właściwie unikałam jej zawsze.

 

A co ja jem ?

 

Otóż jest bogactwo w naturze :
- kilka odmian kasz
- ryż - brązowy , czerwony 
- warzywa, 
- owoce

A ja na fitness dwa razy w tygodniu chodzę .
Dodatkowo spacery. Czasem tańce 😉

 

I kiedy to przeczytałam, zaprosiłam Ewę do rozmowy.

 

Ewę poznałam na spotkaniu sympatyków rozwoju osobistego, teraz widujemy się na Klubie Coacha i na Facebooku, gdzie zaraża swoim pozytywnym podejściem do życia i inspiruje to codziennego praktykowania wdzięczności. No i świetnie wygląda (przyznam, że zdziwiłam się, kiedy powiedziała mi, ile mam lat 🙂 )

 
Ewo, od czego to się zaczęło?

 

Zawsze byłam szczupła. Jednak około 16 roku życia przestałam słodzić herbatę, aby zmniejszyć liczbę kalorii w diecie. Zaczęłam też wymyślać jedzenie inne, niż mama gotowała. Rosół nie był moją ulubioną zupa. Szukałam.

 

Chciałam się dobrze czuć i być szczupła. Mam taki organizm, że jeśli dieta jest prawidłowa, to on też jest zadowolony. A jeśli dłuższy czas zaniedbam dietę, przybywa kilogramów. Łatwo jest przytyć 1 kg, ale zrzucić to już gorzej. Dlatego ja pilnuje każdego kilograma, ale bez obsesji. I mówię to z obserwacji kilkudziesięciu lat .

 

Jem i żyję według zasady, że "To co wysyłam do organizmu, to otrzymuję."

 

To podejście, które ja bardzo lubię – dbanie o swoją dietę, jako wyraz troski o swoje ciało i swoje samopoczucie. Wtedy dieta staje się wręcz przyjemnością, a nie przykrym wyrzeczeniem. Wiec wcześnie ograniczyłaś słodycze w diecie. A skąd kolejne zmiany?

 

W ciąży przytyłam 20 kg. Niestety leżałam w łóżku przez 4,5 miesiąca. Pewnie stąd te kilogramy. Po porodzie zostało mi do zrzucenia ok 10 kg. Najpierw szło fajnie, a później stanęło. Na 7 zbędnych kilogramach. I stało tak przez 10 lat!

 

Co ciekawe, ja tego nie widziałam. Dopiero film z wesela uświadomił mi, jak zmieniła się moja sylwetka. Zbiegło to się z problemami z dziąsłami, paradontozą.

 

I to była moja mega motywacja. I odpowiedź na pytanie, po co rzucam mięso. Czułam intuicyjnie, że musi być jakiś problem w organizmie i muszę coś zrobić. Dentysta uważał, że dieta nie wpływa na dziąsła. Ja uważałam i uważam inaczej - „Jesteśmy całością i poszczególne organy oddziaływają na siebie”. 

 
Bardzo ciekawe jest też to, co mówisz o motywacji. Było nią zdrowie. I dla zdrowia i dobrego samopoczucia potrafiłaś wytrzymać dużo.

 

Z dnia na dzień odstawiłam chleb, ziemniaki, mięso. Początek był trudny. Oszukiwałam głód jabłkami. Dałam radę.

 

Powiem, że kiedy raz w tygodniu jadłam łososia z surówką, to był to najlepszy łosoś świata. To była nagroda dla mnie za tydzień dość trudnej diety. Moja dieta uratowała mi zęby.

 

Mój dentysta cały czas się dziwi, że jeszcze są! Stosuję tę dietę dalej, już od 12 lat. A 6 lat temu włączyłam suplementy diety - kwasy omega 3 i astaksantynę. One są potrzebne organizmowi codziennie (Jeśli chcesz poznać szczegóły diety Ewy, zajrzyj TUTAJ)

 

Czy udało Ci się zrzucić te ciążowe kilogramy?

 

7 kg pozbyłam się w ciągu ok 6 miesięcy. Raz na zawsze.

 

No właśnie, to bardzo mały spadek 7 kg w ciągu pół roku. Wiele osób, które się odchudzają są rozczarowane takimi wynikami. Jednak patrząc na to, że ten wynik utrzymuje się już pomad 10 lat, to jest to wielki sukces! Czyli dokładnie wg zasady, że powoli, ale raz na zawsze!
A jak godzisz zdrowe odżywianie z pracą?

 

Zawsze jem pierwsze i drugie śniadanie. A w południe jem kaszę gotowaną z warzywami, którą zabieram do pracy w termosie i mam zawsze cieplutkie  jedzenie. Robię tak cały rok.

Jeśli jestem do późnego wieczora poza domem, wówczas biorę podwójną porcję kaszy lub sałatkę np. awokado. pomidor, jajo itd.

 

jak zmienić nawyki żywieniowe i schudnąć obiad

A czy Twój zdrowy styl życia, to tylko odpowiednia dieta?

 

Oczywiście, że nie! Ruch. Zawsze uwielbiałam spacery, chodzenie. Przez ostatnich kilka lat mam taki rytuał, że jeśli jestem w domu, to wychodzę na 1 godzinny spacer, właściwie bez względu na pogodę. Chyba, że jest mróz poniżej -15 stopni C 🙂

 

Ruch to także taniec - kocham tańczyć (raz a nawet dwa razy w miesiącu chodzę na kilkugodzinne tańce). Lubię też chodzenie po górach, choć ostatnio rzadziej. A jak jestem nad morzem, to nie leżakuję, ale zaliczam spacer - średnio od 10-25 km codziennie. W lato jeżdżę na rowerze 2-3 razy w tygodniu - jest to ok 20 km trasa. Chodzę na jogę 2 razy w tygodniu po 1,5 godziny.

 

Uwielbiam ruch, to wielka przyjemność, daje mi dobre samopoczucie, lekkość, zdrowie. Rozładowuje stres.

 

Mówię, że mam adhd. 🙂

 

Może i ADHD, ale myślę, że dużo ważniejsze jest to, że ruch zaspakaja ważne dla Ciebie potrzeby – relaksu, przyjemności, wyciszenia, aktywności i chyba też kontaktu z drugim człowiekiem. I równocześnie podziwiam Cię za dbanie o siebie na różnych płaszczyznach – nie tylko ciała, ale chyba przede wszystkim swojego dobrego samopoczucia psychicznego. Stąd praktykowanie wdzięczności, ważne decyzje zawodowe czy uczestniczenie w spotkaniach z zakresu rozwoju osobistego.
 
A czy jest coś, co chciałabyś poradzić osobom, które mierzą się z odchudzaniem?

 

Co mogę poradzić innym? Obecnie łatwiej jest odchudzać się. Jest mnóstwo porad, grup na FB, dietetycy, fitness itd. Ale tej woli, silnej woli potrzeba było kiedyś i teraz też.

Ja myślę, że jeśli znajdzie się powód, dla którego chce się schudnąć czy zmienić dietę (u mnie - wyeliminowanie pewnych produktów), to ma się to swoje PO CO.

 

Jest łatwiej, kiedy pomyślisz – zmieniam dietę, bo ratuję swoje zęby, a tak ogólnie ratuję swoje zdrowie, a nawet życie. To jest mocne PO CO.

 

Jak i kiedy zacząć ?

Dziś. Dziś postanowić że np. nie jem, żadnych wędlin. Słodycze? Tym bardziej. Ja mam słoik miodu w domu i czasem jem albo rozpuszczam w wodzie. Wyeliminować mleko całkiem. Obserwować ciało. Dla jednej osoby nabiał jest ok. A druga osoba tyje od niego. Każdy z nas jest inny. Trzeba znaleźć swój sposób.

 

Ruch. Wybierz dogodny dla Ciebie, jest mnóstwo form.

 

I nie mów, że masz dzieci i brak czasu. Jeśli się chce być zdrowym, bo wiesz że ratujesz życie, to DASZ RADĘ.

 

Ewo, bardzo dziękuję Ci za tę rozmowę. Sama jestem przejęta tym, że Twoja historia zawiera tak dużo elementów, która i ja uważam za kluczowe dla trwałego schudnięcia. A tak naprawdę dla zdrowego ciała i ducha.

 

A ja dziękuję za zaproszenie.

 

PODSUMOWUJĄC

Jeśli próbujesz się odchudzać i nie bardzo Ci to wychodzi, to sprawdź, czy na pewno masz te elementy, które pojawiają się w historii Ewy:

 

  • masz odpowiednią motywację, czyli czy Twoje PO CO, oparte jest na zdrowiu i szacunku do swojego ciała?

 

  • jesz i sprawdzasz jak różne produkty na Ciebie wpływają, a to co szkodzi, starasz się eliminować?

 

  • ograniczasz w diecie cukier, mąkę i produkty przetworzone?

 

  • planujesz i przygotowujesz jedzenie wcześniej, aby uniknąć pokus?

 

  • w Twojej diecie jest wystarczająco dużo warzyw, owoców i innych zdrowych węglowodanów?

 

  • nawyki, które wprowadzasz są dla Ciebie na tyle korzystne, że godzisz się z tym, że tak już będzie do końca Twojego życia?

 

  • dbasz o regularną aktywność fizyczną?

 

  • masz zdrowe odstresowywacze?

 

  • dajesz sobie prawo do dbania o siebie i zaspakajania swoich potrzeb, nawet jeśli na głowie masz dom, rodzinę i pracę?

 

Jak wypadło Twoje podsumowanie – co już masz, a nad czym warto popracować? Od czego zaczniesz?

 

 

Ewa Jura 

Jak sama mówi, aktualnie jest "w drodze" do zmiany.  Uwielbia podróże i nie wyobraża sobie życia bez książek. Woli wieś niż miasto, szczególnie, gdy chce odpocząć. Zawodowo od 10 lat konsultantka w Oriflame, dziś na poziomie dyrektora - promuje i szkoli nowych pracowników, co uwielbia. Na facebooku znajdziesz Ewę TUTAJ. 

 
 

P.S. Jeśli tekst Ci się spodobał, to proszę zostaw po sobie ślad - polub, skomentuj, udostępnij.

Jeśli się nie zgadzasz - napisz. Chętnie podyskutuję.

 

Zapraszam też do mojej Coachingowej Grupy Wsparcia - ODCHUDZANIE BEZ JOJO na FB

oraz na stronę programu online dla kobiet

 

 EMOCJI SIĘ NIE JE

 

Na Facebooku znajdziesz mnie TUTAJ. Zapraszam do polubienia.

Beata

 

Podąrzaj Beata Nowicka - Misiewicz:

Jestem akredytowanym coachem, psychologiem, socjologiem, trenerem umiejętności psychospołecznych, nauczycielem psychologii. Od lat zajmuję się pomocą psychologiczną, terapią, szkoleniami i coachingiem. W swojej pracy zetknęłam się z setkami ludzi i problemów. W ośrodku leczenia uzależnień, poradni zdrowia psychicznego, warsztatach terapii zajęciowej, szkołach. I wciąż wierzę, że w ludziach drzemie niesamowity potencjał. Że oni sami znają odpowiedzi na swoje pytania i potrafią znaleźć rozwiązania dla swoich problemów. A mnie niesamowicie cieszy towarzyszenie moim klientom w tych poszukiwaniach i osiąganiu zamierzonych celów. Prywatnie żona i mama trzech maluchów. Miłośniczka podróży, fotografii, książek, muzyki - poznawania, doświadczania, odkrywania. Kontakt Tel. 511 745 424